sobota, 6 października 2018

"Kruszyniany"


Akurat przyjechaliśmy w okresie, kiedy już nie ma "Jurty" - spłonęła jakiś czas temu. Jest jednak małe muzeum, które rzuca nieco światła na kulturę tatarską. Poza tym, znajduje się tutaj restauracja z lokalnymi przysmakami. Jedzenie godne polecenia.
























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.