poniedziałek, 22 maja 2017

"Statek Jaćwież"


Jaćwingowie (Jaćwiengowie)

Historycy piszący o Jaćwingach - Klaudiusz Ptolemeusz historyk i geograf grecki żyjący w II wieku n.e. w swoim dziele „Geografii” wspomina o Sudowach (według niektórych chodzi o Jaćwingów, a według innych jest to mocno naciągany argument) i Galindach. Latopis Kijowski z X (963 r. n.e.) wieku zawiera zdanie:”Idie Wołodimir na Jatwiagi”. Kronika Nestora używa formy „Jatvagi”. Pisał o nich Jan Długosz (nieprzepadający za poganami), a także Wincenty Kadłubek opisujący wierzenia Jaćwingów .

Jaćwingowie wyodrębnili się być może z bałtyjskich Prusów najwcześniej w X wieku n.e. - istnieją także inne teorie w tej dziedzinie, które tego nie popierają. Pierwotnie zamieszkiwali teren pomiędzy Wielkimi Jeziorami Mazurskimi na zachodzie, rzeką Niemen na wschodzie i na północy graniczyli z Żmudzinami i Litwinami, oraz Narwią na południu. Osoby interesujące się tematem tego ludu nie zawsze są zgodni, co do tego, iż pochodzenie Jaćwingów sięga okolic Morza Czarnego. Badania i teorie często są ze sobą sprzeczne. Świadczy to o tym, że dużo wiadomości wcześniej podawanych na temat tego ludu, może być już nieaktualna. To pierwsza linia, którą można nazwać naukową. Na drugą linię dowodów, nieco więcej światła w tej sprawie rzucają dzieje biblijnego Noego. Otóż Noe przeżył w zbudowanej przez siebie i swoich bliskich arce. Według Biblii arka osiadła w górach Ararat. Noe miał trzech synów i trzy synowe. Jego synowie to: Sem, Cham i Jafet. Po wyjściu z arki dostali polecenie od Boga, aby się rozmnażać i napełnić ziemię. Początek tak zwanym ludom indoeuropejskim dał Jafet. Jafet miał siedmiu synów nie licząc córek. Najstarszym jego synem był Gomer. Z kolei Gomer miał trzech synów nie licząc córek. Jeden z synów Gomera to Togarma i właśnie Togarma mógł dać początek ludom osiadłym w okolicach Morza Czarnego, gdzie jest już stosunkowo blisko do wyżyny armeńskiej i gór Ararat, gdzie się wszystko zaczęło. Można by to określić terminem "wędrówka ludów". Te ludy najprawdopodobniej mogły dać początek Jaćwingom.

Jaćwingowie od samego początku nie mieli łatwo. Jak dowodzi historia zawsze znajdzie się ktoś liczniejszy, silniejszy i uważający, iż wie coś lepiej od innych. Narzucający swoją wolę. Z każdej strony ktoś chciał ich wywłaszczyć - mówiąc delikatnie. Pod wpływem walk z Polakami, Krzyżakami, Rusinami, a nawet Litwinami i prowadzonej przez nich akcji kolonizacyjnej terytorium Jaćwieży kurczyło się i w XIII wieku ograniczało się do tak zwanej Jaćwieży właściwej, czyli rejonu Suwałk, Sejn, Augustowa, Olecka, Ełku. Ostateczny cios Jaćwingom zadali panowie w białej tunice i czarnym krzyżem na plecach. Zakon krzyżacki, bo o nich tu mowa traktował to, jako formę ewangelizacji na niewiernych poganach. Poza tym od początku miał błogosławieństwo głowy kościoła Innocentego III, który przyczynił się do akcji misyjnej w Prusach i Jaćwieży, wystosowaniem bulli papieskiej z dnia 26 października 1206 r. Jej celem była chrystianizacja pogan, która w końcu przybrała formę krucjaty. Walki o terytorium Jaćwieży Krzyżacy rozpoczęli na dobre w latach 1267-1277. W 1283 r. Krzyżacy przez 8 miesięcy oblegali najważniejszą twierdzę Jaćwingów (góra Zamkowa w Szurpiłach). Twierdza Szurpiły zdobyta została dzięki zdradzie kilku wojowników jaćwieskich. Tu dokonał się koniec Jaćwieży. Gród nie został odbudowany. Kto przeżył uciekł. Pojmani zostali wysiedleni i odesłani na Sambię. Na mocy traktatu melneńskiego z 1422 Jaćwież została podzielona pomiędzy Królestwo Polskie, zakon krzyżacki i Wielkie Księstwo Litewskie.














Statek można oglądać w porcie rzecznym tuż przy moście na ulicy Mostowej. Statek jest znakomicie wykonany na styl średniowieczny. Takimi statkami mogli i za pewne pływali dawni Jaćwingowie i Galindowie. Statek zabiera w rejs wodny około 60 pasażerów. W trakcie rejsu wodnego po jeziorach Augustowskich i rzeki Rospuda przewodnik opowiada o tym kim byli Jaćwingowie...